Zimowi ulubieńcy

Czy wiecie, że już jest wiosna? Tak! 1 marca zaczęła się meteorologiczna wiosna! Czekałam na nią z utęsknieniem. Chociaż trzeba uczciwie przyznać, że w tym roku zima nie należała do najgorszych. Dzięki moim ulubieńcom, to ten czas spędziłam bardzo przyjemnie.

Poznajcie moich ulubieńców okresu zimowego. To dzięki nim przyjemnie doczekałam się upragnionej wiosny. Chciałabym Wam polecić dwa seriale, film, który ostatnio był na językach wszystkich kinomanów, przedstawić mojego ulubieńca wieczornych rytuałów, a także kilka słów o codziennym cardio oraz moje nowe, domowe hobby.

Bella Ciao! I dealer nowej ery

Uwielbiam oglądać seriale. Jak już się wciągnę to potrafię obejrzeć cały sezon w ciągu kilku dni. Na samą myśl o nadchodzących nowych sezonach, moich ulubionych seriali, aż przebieram nogami. Natomiast za nim to nastąpi, obejrzałam dwa seriale, które mogę Wam polecić.

Plakaty pochodzą ze stron: www.filmweb.pl, www.fdb.pl

Pierwszy serial to polska produkcja. "Ślepnąc od świateł" opowiada nam historię warszawskiego dealera, który mimo swojej profesji wzbudza w nas pozytywne odczucia. Oczywiście niekorzystny splot wydarzeń i spotkanie na swej drodze "złych gości" burzy jego poukładany świat i zmusza do podjęcia trudnych decyzji.

Na uwagę zasługuję oczywiście główna rola, gdyż w rolę dealera wcielił się Kamil Nożyński, znany szerszej publiczności jako Saful z zespołu Dixon37. ? Jest 100% naturszczykiem jeżeli chodzi o aktorstwo, a więcej osób kojarzy go właśnie ze sceny rapowej. Natomiast fantastycznie udało mu się wykreować postać głównego bohatera.

Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się również to jak serial został zmontowany, a zwłaszcza zdjęcia pokazujące nowe oblicze Warszawy. I fantastyczna rola Roberta Więckiewicza oraz Jana Frycza.

Drugi serial to "Dom z papieru". Jest to produkcja hiszpańska, także dla lubiących ten język, będzie to przyjemność i miód na uszy. Serial opowiada historię ośmiorga przestępców, którzy włamują się do hiszpańskiej mennicy. Mają świetnie przygotowany plan, ale jest coś takiego jak czynnik ludzki, a dobrze wiemy, że ludzie są nieprzewidywalni.

Serial trzyma w napięciu, a z odcinka na odcinek fabuła zaskakuje. Polecam zobaczyć dwa sezony jak najszybciej, gdyż już niedługo będziemy mogli obejrzeć kolejny sezon "Domu z papieru".

"Narodziny gwiazdy"

Ten film zobaczyłam świeżo po premierze kinowej. Myślę jednak, że przez to co wydarzyło się na oscarowej gali, a mam tu na myśli występ Bradleya Coopera z Lady Gagą w piosence "Shallow" - film powiększył grono widzów.

Plakaty pochodzą ze stron: www.filmweb.pl, www.fdb.pl

Film wyreżyserował Bradley Cooper, który jako swój debiut reżyserski postawił na prosty schemat, właściwie to stworzył, a raczej odświeżył historię znaną sprzed lat. Film "Narodziny gwiazdy" możemy zobaczyć z roku 1937, 1954 czy 1976 z Barbarą Streisand. Natomiast czy proste rozwiązania nie są najlepsze?

Poznajemy Jacka, gwiazdę country, który swoje najlepsze lata ma za sobą, a jego gwiazda chyli się ku upadkowi. Całkiem przypadkiem poznaje Ally i odkrywa jej talent. Pomaga jej pokazać się światu, który pokochał jej głos. Bezwzględny komercyjny świat show biznesu i płomienny romans, czy to się może udać?

Nie zdradzę nic więcej! Musicie sami to zobaczyć. Nadal, gdy słucham piosenkę "Shallow" to mam łzy w oczach. Tekst tej piosenki fantastycznie oddaje klimat filmu - to musiało się skończyć Oscarem!

Mam natomiast ciekawostkę. Bradley Cooper, w latach młodości pracował jako boy hotelowy. Wnosił nawet walizki samemu Leonardo Di Caprio. A teraz jego debiut reżyserski zdobywa Oscara w kategorii najlepsza piosenka. Dobrze wiemy, ile czasu Leo czekał na swojego Oscara. Życie potrafi być przewrotne. To się nazywa American Dream.

Małe, silikonowe i wibruje

Nie pomyliłam się co do kategorii wpisu. Nie będzie to przyrząd, o którym mogłabym opisywać w felietonie "Sex w mniejszym mieście". Mam tu na myśli moją soniczną szczoteczkę Foreo. Dzięki temu urządzeniu każdego wieczora mogę zaznać odrobinę luksusu w domowym zaciszu. Fantastycznie masuje twarz, wspomaga działania preparatów oczyszczających oraz świetnie przygotowuje skórę, aby nałożyć krem.

Ważne jest, aby nie używać tej szczoteczki jeżeli posiadacie jakieś problemy ze skórą. Ja moją szczoteczkę posiadam od roku, natomiast w ciąży przez zmiany hormonalne nie potrafiłam dojść do ładu ze skórą twarzy, a szczoteczka niestety roznosiła moje "problemy" po całej twarzy.

Marka Foreo rozwija się bardzo prężnie i obecnie na rynku jest ogromny wybór szczoteczek. Powstały specjalne do masażu okolic oczu, szczoteczki do aplikowania masek, czy synchronizowane z dedykowaną aplikacją. Takie małe cudo, a ile radości!

Zerknijcie na ofertę marki -> https://www.foreo.com/pl

Moja szczoteczka, posiadam model Luna 2 do skóry wrażliwej -> https://www.foreo.com/pl/luna-2

Codzienne cardio

Zima trzeba przyznać, że nie należała do najgorszych. Jeżeli tylko stan powietrza był w miarę dobry starałam się jak najczęściej chodzić na spacery. Uwielbiam to! To mój czas z Antosią. Chociaż znoszenie gondoli z coraz większą córką z czwartego piętra bywa męczące to nie odmówię nam tego codziennego rytuału. I tak przetestowałyśmy właściwie każde warunki atmosferyczne i przybliżyłyśmy się do wiosny.

Spacery umila nam wózek Cybex Balios S, o którym pojawi się osobny wpis, gdyż otrzymałam bardzo dużo zapytań o ten model wózka. Także śpieszę z moją opinią - sama szukałam różnych opinii, gdy zastanawiałam się nad zakupem i rozumiem to zainteresowanie. Cierpliwości!

Zielono mi!

Od tego siedzenia na macierzyńskim mam ciągłą potrzebę zmiany czegoś w domu. Postanowiłam zrobić nam klimat wprost z Bali. I tak ostatnio, gdy wchodzę do sklepu rozglądam się za roślinkami. W ostatnim czasie stałam się posiadaczką kasztanowca australiyjskiego, Sansewiery oraz palmy. Teraz szukam pasujących do całości kwietników oraz doniczek. A na wiosnę myślę, że zamówię jeszcze kilka roślinnych elementów. Moje koty będą czuły się jak w dżungli. Będzie ... zielono!

To były moje zaklinacze zimowej aury. Idzie nowe! Przed nami wiosna, a potem lato. Już nie mogę się doczekać. Jeżeli posiadacie w swoim repertuarze jakieś seriale, dobre filmy to proszę piszcie i do zobaczenia w kolejnych ulubieńcach!