Poznaj Madame Justine

9 września przypada nam Międzynarodowy Dzień Urody. Już w starożytności zastanawiano się nad tym, jak wynaleźć specyfik, który zachowałby urodę i zdrowy wygląd. Dzień Urody to idealna okazja, aby porozmawiać o kosmetykach i dziś wieczorem zrobić sobie w zaciszu czterech kątów domowe SPA.

Dlatego dziś również chciałabym przedstawić Wam polską markę kosmetyków naturalnych, które mam okazję testować od lipca. Poznajcie Madame Justine, markę kosmetyków, których ideą jest chęć zadbania o zdrowie i urodę, wykorzystując przy tym naturalne składniki. Warto podkreślić, że firma ta została zbudowana na wartościowych relacjach, a pomysł na produkty przekazują sami Klienci.

W Madame Justine dokładnie przyglądają się temu, co dzieje się na rynku kosmetycznym, zbierane są informacje, prowadzone inspirujące rozmowy, aby przygotować produkty, które spełnią oczekiwania klientów. Receptury są same wymyślane. Testowane wcześniej przez zespół Madame Justine i przekazane dopiero w momencie pełnej satysfakcji z danego produktu. Przede wszystkim zależy im na tym, aby w każdym produkcie była część nas samych.

Do testów otrzymałam cztery produkty. Poznajcie moją pielęgnację  kosmetykami Madame Justine.

Lekki krem odżywczo- nawilżający na dzień o zapachu zielonej herbaty z olejem kokosowym i słonecznikowym. Krem ten zawiera w sobie bogactwo witamin, minerałów i kwasu foliowego pochodzących z naturalnych olejów. Produkt dostępny TUTAJ

Krem ma cudowny zapach, świeży, pobudzający do działania. Jest delikatny i idealnie sprawdza się pod makijaż, bardzo szybko się wchłania, nie podrażnia i nie pozostawia tłustego uczucia na skórze.

Poj. 50ml

Lekki krem odżywczo- nawilżający pod oczy o zapachu zielonej herbaty z acerolą i olejem kokosowym. Plus za zawartość witaminy C z aceroli, co powoduje rozjaśnienie cieni pod oczami. Krem stanowi element podstawowej pielęgnacji. Polecany dla każdego rodzaju skóry.

Produkt dostępny TUTAJ

To jest mój hit! Uwielbiam ten krem. Zazwyczaj miałam kiepskie doświadczenia z kremami pod oczy. Były albo za ciężkie, często migrowały po skórze, wchodząc do oka. Ten krem natomiast fantastycznie się wchłania, cudownie nawilża i również sprawdza się idealnie pod makijaż.

Poj. 30ml

Maska żelowa z olejem lnianym glinką i mocznikiem o właściwościach łagodzących, regenerujących i odżywczych. Zawiera w sobie bogactwo witamin i minerałów, usuwa nadmiar sebum, łagodzi podrażnienia i zmiękcza skórę. Polecana dla każdego rodzaju cery, także trądzikowej i naczynkowej.

Produkt dostępny TUTAJ

Jestem maseczkowym freakiem. Uwielbiam zakładać maski - to taka namiastka SPA, i ta maska fantastycznie wygładza skórę, usuwa nadmiar tłustego uczucia na skórze i idealnie przygotowuje skórę na dalszy etap pielęgnacji.

Poj. 200ml

Żel do mycia twarzy o właściwościach oczyszczających, rewitalizujących. Zawarty w preparacie ekstrakt z jęczmienia jest bogaty w selen, niweluje zmęczenie skóry, działa łagodząco, ekstrakt z granatu ma działanie oczyszczające i regenerujące. Polecany do skóry tłustej i mieszanej.

Produkt dostępny TUTAJ

Oczyszczanie jest dla mnie najważniejsze w pielęgnacji, dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy otrzymałam do testów żel do mycia twarzy. Nie zawiodłam się na tym produkcie. Skóra bardzo łagodnie oczyszczona, resztki makijażu usunięte, a i z moją szczoteczką Foreo kosmetyk się polubił.

Poj. 150ml

Niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy i tak właśnie jest z moimi kosmetykami Madame Justine. I bardzo chętnie przetestuję kolejne produkty, a z pewnością wrócę do kremu pod oczy.

Bardzo podoba mi się idea i misja firmy, która stara się przygotować kosmetyki w zgodzie ze swoimi wartościami, zwraca uwagę na skład produktów, a do tego nie zdziera z nas przysłowiowej skóry. Tak! Kosmetyki Madame Justine są w świetnej cenie, a ja mam dla Was również niespodziankę.

Udanych zakupów, kosmetyki znajdziecie na stronie https://madamejustine.pl

Naturalnie Wam polecam ;-)