Mama na milion sposobów #1

"Mama na milion sposobów"to nowy cykl wpisów na moim blogu. Będą to rozmowy z kobietami, które hasło „multitasking” mają opanowane do perfekcji. Cudownie łączą macierzyństwo z życiem zawodowym i z codziennymi obowiązkami. Chciałabym tymi inspirującymi rozmowami, pokazać, że macierzyństwo jest tak różne, jak każda z nas.

Poznajcie Bohaterki dnia codziennego. Mamy na pełen etat, macierzyństwo to fantastyczna droga, bez biletu powrotnego. Każda z moich BOHATEREK opowie własną, fascynującą historię, każdej pogląd na życie będzie inny, każda z nich prowadzi odmienny tryb życia, a łączy je jedno: bezgraniczna miłość do swoich dzieci.

Wierzę, że te wywiady będą dla Was ogromną inspiracją. Czytając te historie, każda z nas pomyśli sobie, że to nie jest tak, że macierzyństwo nie jest dla mnie, że robię coś źle, a może te rozmowy będą świetną zachętą, aby pomyśleć nad kolejną rolą w życiu,jaką jest bycie mamą.

Z okazji Dnia Mamy dla Was prezent, pierwszy wywiad z cyklu „Mama na milion sposobów”. Przyjemnej lektury!

Moją pierwszą BOHATERKĄ będzie mama 3-letniej, uroczej dziewczynki. Macierzyństwo pokazało jej całą paletę barw, od najjaśniejszych do tych ciemniejszych odcieni. Mimo to nigdy się nie poddawała i oddała się całą sobą, jak to nazywa „swojej misji”. Córeczka podarowała jej nie tylko swoją bezwarunkową miłość, ale przede wszystkim nauczyła czerpać radość z prostych rzeczy.

Lifestylebyiw: Każdy z wywiadów, chciałabym rozpocząć takim pytaniem: czym jest dla Ciebie macierzyństwo?

MAMA#1: Macierzyństwo jest dla mnie misją. Chęć przekazania małej istocie wartości ważnych w życiu, szacunku do ludzi i przyrody, ale też umiejętnego poruszania się w świecie pełnym niebezpieczeństwa i głupoty. Chciałabym, by moja córka wiedziała, co jest w życiu ważne i kto jest w życiu ważny, by błahostki lub zachowanie innych ludzi jej nie zniechęcało do czerpania z życia pełnymi garściami.

Lifestylebyiw: Jak wspominasz okres ciąży?

MAMA#1: Okres ciąży to dla mnie w pierwszych miesiącach czas ogromnego stresu, problemów rodzinnych i finansowych. Chaos w głowie. Później ogromnej nudy (do której nie byłam przyzwyczajona, bo u mnie zawsze dużo się działo), odpoczynku, spokoju. Czas na swoje drobne przyjemności. Ulubiona czynność to zakupy dla Agatki ciuszków, kocyków, przygotowywanie wyprawki. Nawet pakowanie torby do szpitala było ekscytujące… takie pakowanie torby na podróż w nieznane. Na szczęście miałamtę przyjemność przejść ciążę bez komplikacji.

Lifestylebyiw: Co pomyślałaś, gdy pierwszy raz zobaczyłaś swoje dziecko?

MAMA#1: Zobaczyłam Agatkę i pomyślałam….Nareszcie, najgorsze już za mną, chwilę później….cholera a gdzie instrukcja obsługi?.

Lifestylebyiw: Jak wspominasz początek macierzyństwa?

MAMA#1: Początek macierzyństwa to jak jazda naRollercosterze. Walka z głową (zwalam na hormony), bronienie swojego potomstwa przed innymi ludźmi (zawsze powtarzałam, że zachowywałam się jak lwica), nie chciałam się nią dzielić z nikim:). Do tego trud zrozumienia, poznania płaczu:) Do tego to ja właśnie miałam egzemplarz"highneedbaby"i pierwsze 8-mcy były przeplatane „niespaniem”, nerwami, płaczem. Mało było pozytywnych momentów, więcej pamiętam tych związanych z bezsilnością, myślami, że jestem złą mamą albo, że się do tego nie nadaję.

A później nadszedł lepszy czas:) weselszy...ale żeby nie było za kolorowo, nadal były bezsenne noce:)

Lifestylebyiw: Co było, jest najtrudniejsze a co najfajniejsze w macierzyństwie?

MAMA#1: Najtrudniejsze w macierzyństwie jest ciągłe „umartwianie się” o pieniądze, pracę, zdrowie, bo przecież teraz jest na kogo i dla kogo się starać.

Najfajniejsze to przekazywanie radości z otaczającego świata:)

Lifestylebyiw: Najbardziej wzruszający moment to…?

MAMA#1: Hmmm, nie potrafię wskazać takiego najbardziej „naj naj”, ale miło, gdy mała istotka mówi Ci, że Cię kocha najbardziej na świecie, albo po prostu bez powodu daje buziaka. Lubie widzieć tę miłość bezwarunkową. Każde dziecko bardzo kocha swoją mamę i w prosty sposób to okazuje:) Myślę, że to jest wzruszające.

Lifestylebyiw: A teraz czas na kontrowersyjne pytanie: Czy chcesz mieć więcej dzieci?

MAMA#1: Chcieć to jedno, a móc sobie na nie pozwolić to drugie. Chciałabym…;)

Lifestylebyiw: Jak łączysz bycie mamą z domowymi obowiązkami, pracą i domem?

MAMA#1: Łączę raczej normalnie, najważniejsze jest planowanie z głową:) No i kalendarz, listy, kartki, karteczki:) Plus 3 mocne kawy:)

Lifestylebyiw: Czy uważasz, że macierzyństwo Cię zmieniło?

MAMA#1: Oczywiście, że zmieniło mnie macierzyństwo, jestem bardziej wyrozumiała, empatyczna (czasem:D) i stale uczę się cierpliwości.

Lifestylebyiw: Czy jest jakaś złota rada, którą byś chciała przekazać przyszłym mamom?

MAMA#1: Rada dla przyszłych mam… mam ich wiele, ale czy warto je pisać? Najważniejsze, by nigdy nie traciły wiary w to, że są najfajniejszymi i najlepszymi mamami dla swoich dzieci. Pamiętajcie, że Wasze dziecko nie jest takie jak dziecko Asi, Oli i Kasi. Ma prawo do bycia innym i rozwijania się w swoim tempie. Ważne też wierzyć w swoją intuicję:) Jeślipodpowiada, że warto coś sprawdzić,czy zdiagnozować to zróbcie to dla swojego „świętego” spokoju.

Ps. No i warto się zapoznać z terminem„ highneedbaby” ;)

Dziękuję mojej rozmówczyni za to, że podzieliła się swoją piękną historią. A dlaWas - DrogieMamy mam jeszcze jedno przesłanie: Jeżeli Droga Mamo, zastanawiasz się, martwisz się, czy jesteś dobrą mamą, to już nią jesteś!