Instagram Lover Part 2

#blogger#instagram#instagramlover#socialmedia#newpost#marketing#influencer

Od ostatniego artykułu o Instagramie minęły jakieś dwa tygodnie. Od tego czasu zaczęłam obserwować nowe konta, nawiązałam relację z ciekawymi osobami, zainspirowałam się wystrojem wnętrz oraz szybkim przepisem na obiad.

Siła Instagrama wciąż rośnie i nie zanosi się, aby miała wyhamować. Każdego dnia przybywają kolejni użytkownicy, kolejne marki promują swoje produkty czy usługi. Właściwie każda znana nam firma posiada swoje konto na Instagramie.

Dlaczego na blogu poświęconym tematyce kobiecej tyle piszę o Instagramie?

Według badań przeprowadzonych przez Gemius/PBI z czerwca 2018r. 73% użytkowników Instagrama to właśnie kobiety. Mężczyźni częściej przeglądają posty, komentują zdjęcia, natomiast to kobiety bardziej angażują się w prowadzenie i działanie właśnie na tej platformie social media.

W czym tkwi fenomen Instagrama?

Przeglądając Instagrama możemy zetknąć się z tym, jak bardzo różnią się osoby korzystające z niego i prowadzące swoje konta. Każdy z nas jest inny i dzięki właśnie tej różnorodności jesteśmy w stanie znaleźć coś dla siebie. Poza tym, oprócz funkcji klasycznego komunikatora, możemy w łatwy sposób podjąć temat promowania siebie lub swojego biznesu.

Czy można zarabiać na Instagramie?

Jak najbardziej! Znajdziemy masę profili, których właściciele korzystają z tej aplikacji w pełnym wymiarze. Można np. postawić na marketing afiliacyjny. Polega on na promowaniu określonego produktu i otrzymywaniu prowizji od każdej sprzedaży. A w jaki sposób zacząć korzystać z takiej możliwości zarabiania? Przede wszystkim Twój profil musi być na odpowiednim poziomie, powinno się dodawać kluczowe hasztagi oraz należy przede wszystkim umieszczać na Instagramie ciekawe zdjęcia, które promują dany produkt, a co za tym idzie, będą napędzać sprzedaż poprzez linki afiliacyjne.

Kolejną możliwością zarabiania pieniędzy są znane wszystkim z blogosfery posty sponsorowane. Jeżeli znajdziemy ciekawe marki lub co więcej, to one będą zainteresowane współpracą z nami, daje to możliwość na zarobienie konkretnych pieniędzy. Natomiast trzeba pamiętać o jednym! Produkty, które chcemy promować na naszym Instagramie, aby odniosły sukces muszą odpowiadać naszemu stylowi prowadzenia konta, naszym zainteresowaniom. Jeżeli chcemy promować dane marki, to te z którymi chcielibyśmy być faktycznie kojarzeni.

Wpłyń na innych!

Influencer to osoba, która potrafi skutecznie wpływać na innych. To jej opinia ma wpływ na osoby obserwujące i często bardziej jest skuteczna niż kampania reklamowa. Zwłaszcza jeżeli mówimy tu o osobach publicznych, których profile liczą tysiące obserwujących, a tym samym posiadają grono lojalnych fanów, a ich relacja jest stała. Influenecer nie jest zarezerwowany tylko dla osób sławnych. Tak naprawdę każdy może nim być, jeżeli potrafi skupić uwagę odbiorców i do tego wzbudzić w nich zaufanie.

Jaki jest klucz do sukcesu?

Przede wszystkim Instagram jak wszystkie inne social media kocha, uwielbia, ubóstwia … systematyczność. Poza tym trzeba dołożyć tu umiejetność wzbudzenia zainteresowania, przygotowania angażujących postów, dodawanie odpowiednich podpisów, hasztagów. Każdy z nas może się o tym przekonać i spróbować. Tworzenie contentu, który będzie na wysokim poziomie i angażujący społeczność to prawdziwa sztuka.

Ja sama prowadzę swoje konto na Instaragrmie od 5 lat. Dużo się od tamtego czasu zmieniło i od jakiegoś czasu eksperymentuje na moim koncie. Moim celem jest zbudowanie marki osobistej, do której właśnie Instagram jest świetnym narzędziem.

Mam nadzieję, że tym krótki wpisem przybliżyłam Wam troszkę możliwości tej platformy. Dla mnie - osoby pracującej w marketingu, ale także po studiach dziennikarskich to całkowicie nowa możliwość do wypowiedzenia się, przedstawienia swojego poglądu na życie, nawiązania nowych relacji, a dla bardziej zaradnych jeszcze jest to możliwość na zarabianie pieniędzy.

W kolejnym poście przedstawię Wam konta, które według mojej opinii są świetnym przykładem na profesjonalne zajmowanie się Instagramem i zajrzę do ciemnej strony Internetu - hejt w social mediach.