Co w sieci siedzi?
- Iw
- 11 lis 2019
- 4 minut(y) czytania

Rok temu przygotowałam cykl wpisów pod tytułem: Instagram Lover. Chciałam tymi wpisami przybliżyć Wam mój punkt widzenia na korzystanie z tej popularnej aplikacji, zwłaszcza że to MY - kobiety nadal dominujemy w byciu aktywnymi użytkownikami tej platformy. Wracam ze wpisem, który jest updatem tego, jak obecnie wygląda korzystanie z Instagrama.
Dla mnie nadal Instagram to ulubiona aplikacja. Facebook jest wizytówką, miejscem do komunikowania się ze znajomymi natomiast to Instagram pozwala mi na uchwycenie i zapamiętanie ważnych momentów z życia. Traktuję tę aplikację jako foto blog.
Staram się mieć umiar w korzystaniu z tego narzędzia. Dlaczego? W styczniu wyświetlił mi się apel o pomoc maleńkiej dziewczynce, która zmagała się z chorobą nowotworową. Bardzo dużo znanych osób również udostępniało zdjęcie tej dziewczynki i prosiło o pomoc. I tak praktycznie każdego dnia zaglądałam co dzieje się u tej dziewczynki. Doszło do tego, że zaczęłam bardzo przeżywać każde niepowodzenie w leczeniu, a nawet płakać na widok tego schorowanego dziecka. Z pewnością ogromny wpływ miała na to moja sytuacja, gdyż niedawno zostałam mamą. Nie zapomnę dnia, gdy przebudziłam się bardzo wcześnie, wszyscy w domu jeszcze spali i zerknęłam na Instagrama, podświetliło mi się, że na koncie mamy dziewczynki jest nowe stories, było to jedno słowo ODESZŁA. Nie potrafiłam powstrzymać mojego płaczu. Tak bardzo wczułam się w sytuację tej rodziny, że stwierdziłam sobie, że czas troszkę odpuścić i skupić się na swoim życiu.
Bo właśnie w tak niepozorny sposób można nagle "wkręcić się" do innego życia. Podglądanie, ciekawość to cechy, które towarzyszą nam w naszym życiu natomiast aplikacja taka jak Instagram w ładny, przystępny sposób potrafi odrzeć naszą intymność i zaprosić tysiące ludzi do naszego domu. Oczywiście to my wyznaczamy granicę jak bardzo chcemy ugościć kogoś w naszym życiu, ale także to od nas zależy, jak daleko zajrzymy za kurtynę czyjeś codzienności . Jak ze wszystkim trzeba znać umiar.
Syndrom FOMO
Ciągła chęć bycia ze wszystkim na bieżąco, sprawdzanie serwisów informacyjnych, odświeżanie aplikacji... Bardzo łatwo można wpaść w pułapkę bycia online. Syndrom FOMO, czyli Fear of Missing Out (strach przed ominięciem) jak najbardziej również można odnieść do używania aplikacji Instagram. Kto rano nie przegląda zdjęć na Insta? Chyba więkość osób jako jedną z pierwszych aplikacji właśnie tę odświeża. I wystarczy kilka przesunięć palcem w dół i dobrze wiem kto, z kim wziął ślub, kto odpadł z ulubionego programu, a kto właśnie jest w ciąży. Co więcej, bardzo dużo programów telewizyjnych wykorzystuje zdjęcia z Instagrama jako źródło wiedzy na temat znanych osób. Chcesz wiedzieć co w sieci siedzi? "Odpal" Instagrama!
Insta na salonach
Popularność aplikacji mam wrażenie, że nie słabnie, a nawet rozszerza się o inne możliwości działania. Jak już wspomniałam wcześniej, jest to idealne miejsce do rozwoju swoich biznesów. Świetnie pozwala zaprezentować swoje produkty. Wyjście do klienta, nagrywanie livea, bardzo szybka możliwość komunikacji z odbiorcą. Ostatnio na rynku pojawiły się kosmetyki Anny Lewandowskiej. Zapraszam, aby zobaczyć, jak wygląda Instagram marki Phlov. Od kilku dobrych tygodni to głównie za pośrednictwem Instagrama była podgrzewana atmosfera wokół najnowszego produktu Lewandowskiej. Kampania głównie odbywała się w Internecie. A sam sposób przedstawienia tego produktu to strzał w dziesiątkę. A dodam tylko, że na filmikach, gdzie widać Anię przedstawiającą produkty, nie ma ona na sobie ani grama makijażu tylko pozytywne Phlov.
Nie tylko promowanie produktów za pośrednictwem Instagrama jest jego potęgą. Jest to również źródło inspiracji, trendów i osób, które je pokazują. I tak od kilku sezonów przyznawane są nagrody w kategorii Influencer Roku przez popularne czasopisma. I jak myślicie jakie jest kryterium przyznania nagrody? No właśnie jak działasz w Internecie, a przede wszystkim na Instagramie. W jaki sposób budujesz społeczność, czy jesteś autentyczny dla innych ludzi, jak możesz kogoś zainspirować, pokazać swój sposób na życie.
Bye Bye Wujek Google - Ciocia Insta nadchodzi
O sile hasztagów również wspomniałam w zeszłorocznym cyklu wpisów INSTAGRAM LOVER. Natomiast chciałabym Was przed czymś przestrzec. Wpisując #joga, #jogatrening czy inne podobne frazy znajdziemy masę zdjęć z poradami jak zabrać się za dane ćwiczenia. I co robimy? Próbujemy je odwzorować, bierzemy za pewnik, widzę, zdobytą "studiując" konta na Instagramie z określonym hasztagiem. Joga jest tu przykładem, ale tak się dzieje z innymi hasztagami dotyczącymi np. zdrowego jedzenia, kosmetyków naturalnych, problemów z dzieckiem, chorób. Tak samo, jak nie powinniśmy się diagnozować przez poczciwego "Wujka Google", tak samo zaufanie do wiedzy merytorycznej "Cioci Insta" powinno być ograniczone.
Szukanie inspiracji, natchnienia do działania, motywacji, a może ciekawej stylizacji na nadchodzący karnawał - TAK TAK TAK!. Gdy jednak chodzi o poważne sprawy, a na dodatek nie mamy pewności czy dana osoba to faktycznie ekspert w danej dziedzinie życia to może warto zasięgnąć opinii u rzetelnego źródła. Nie twierdzę, że na Instagramie nie znajdziemy ekspertów w danej dziedzinie, ale pamiętajcie, że "strzeżonego ..." wiecie co tam, dalej jest ...
Poniżej na planszy chciałabym Wam zaprezentować kilka kont, które bardzo chętnie odwiedzam. Podzieliłam je na kilka kategorii: inspirujące kobiety, polecane firmy, które głównie działają za pośrednictwem Instagrama (rozwój swojej marki zawdzięczają działalności na tej platformie) oraz eksperci.

Uważam, że aplikacja Instagram to bardzo pożyteczna platforma, jeżeli oczywiście potrafimy z niej mądrze korzystać. Dużo łatwiej nieść jest obecnie przekaz właśnie za pomocą tak wdzięcznego medium. Masa pozytywnych akcji jest właśnie promowana przez Instagram jak np. #whywehate . Ważne jak zawsze, aby nie dać się temu zwariować.
Polecam Wam serdecznie, aby raz na jakiś czas zrobić sobie Instgram Detoks. Ja planuje po raz kolejny ruszyć z akcją WYLOGUJ SIĘ NA ŚWIĘTA. To idealny czas na refleksję, spotkania z najbliższymi, wyciszenie i pozostanie na dłuższą chwilę offline.
Commentaires