Boisz się porodu? Nie świruj!
- Iw
- 19 lip 2018
- 3 minut(y) czytania

#pregnancy#pregnat#mommytobe#babyontheway#mamawdwupaku#porod#bol#dziecko#jakurodziciniezwariowac#momslife
Już za parę dni, za dni parę, weźmiesz plecak swój i …
Kto nie zna tej piosenki? Kojarzy się z wyjazdem, podróżą, udaniem się w nieznane. Czuje się wtedy ekscytację, cały człowiek chodzi, myśli o tym jaka przygoda go spotka.
Ja również wybiorę się już całkiem niedługo w podróż, można by nazwać ją podróżą życia, a z pewnością zmieni ona mnie i moje życie. Gdzie się wybieram? Na porodówkę …
Zapraszam Was na wpis, jak doczekać momentu porodu i nie zwariować.
W czerwcu przedstawiłam Wam mój sposób na to jak uporać się z "wedding chaos” - jeżeli jeszcze nie miałaś okazji zapoznać się z tym materiałem to zapraszam do lektury http://bit.ly/WeedingChaos
Na wszystko w życiu przychodzi kolej i po hucznym i bajecznym weselu nadeszły dalsze życiowe wybory. I tak już niebawem zostanę mamą!
9 miesięcy, można by było stwierdzić, że tyle czasu … a szczerze to nie wiem kiedy doczekałam się ostatniej prostej. Kończę pakować moją walizkę. Z reguły pakowałam ją na wakacyjne wyjazdy i z wypiekami na twarzy oczekiwałam momentu kiedy złapię ją do ręki i ruszę w nieznane.
Teraz również ruszam w nieznane, po przygodę, która odmieni moje życie. I coraz cześciej otrzymuje pytania czy się nie boję? Jak się z tym czuję? Czy wiesz, że za chwilę wybuchniesz? (to jedno z moich ulubionych ;-))
Tak, wiem, że za chwilę nastąpi wielkie odliczanie, tak mam obawy, tak wiem, że nie będzie łatwo. Ale jak podjeść do tej sytuacji i nie dać się zwariować. Poznaj kilka moich rad:
Pozytywne nastawienie. Staram się praktykować ten stan już od dłuższego czasu. Muszę przyznać, że hormony w ciąży pomagają mi utrzymać taki właśnie stan umysłu. Przed ciążą w pracy pozytywne nastawienie utrzymywało się przez pierwszych 15 minut. Teraz staram się myśleć o tym co jest dobre, a gdy dopada mnie chwilka zwątpienia to zerkam sobie do szuflady mojej córki i oglądam te wszystkie wspaniałe rzeczy, które na nią czekają. Każdy dzień staram się rozpocząć z pozytywnym nastawieniem!
Dobra organizacja. Odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, staram się dobrze zorganizować i przygotować na narodziny dziecka. Stworzyłam kilka list, co trzeba kupić, kiedy zamówić, zastanowić się nad wyborem wózka, dałam sobie sporo czasu, aby na spokojnie ze wszystkim się zapoznać i uniknąć stresu, że jeszcze o czymś zapomniałam. Dużo notuje i zerkam do tych notatek.
Spotkania z koleżankami. Korzystam póki mogę i staram się spotykać z koleżankami, wychodzić do ludzi, oderwać się też od tematyki typowo związanej z macierzyństwem. Bardzo chętnie słucham rad moich koleżanek, które juz zostały mamami, ale rownież plotkowanie na temat najnowszych trendów w modzie, makijażu itp. to nadal moje ulubione tematy.
Domowe spa przynajmniej raz w tygodniu. Maseczki, peelingi - raz w tygodniu jeden wieczór to moje domowe spa. Każdej kobiecie jest to potrzebne, niezwykle to relaksuje i pomaga odpłynąć myślami, gdzieś w inna stronę.
Zorganizuj sobie dodatkowe zajęcie. Okres przygotowania do przyjścia na świat dziecka nie wypełnia mi harmonogramu tygodniowego. Postanowiłam, że ten czas wykorzystam na stworzenie właśnie bloga, także pisze, czytam, zbieram materiały. Głowę zajęłam sobie myślami związanymi z tym jak poprowadzić bloga, który dotrze do wielu kobiet i będzie dla nich przydatny i wartościowy. Ciagle nad tym pracuje, a tym samym nie myślę o „wielkim wybuchu”.
Nadrabianie serialowych zaległości. Cóż lepiej nie odciągnie naszej uwagi i myśli jak dobrze wciągający serial?! W dodatku może stać się inspiracją na kolejne artykuły - dla mnie idealne połączenie pożytecznego z przyjemnym!
Zajęcia ze szkoły rodzenia. Myśle, że były bardzo kluczowe i pomocne w oswojeniu koszmaru jakim jest poród. Wybraliśmy zajęcia w szkole rodzenia w szpitalu, gdzie będę rodzić, dzięki czemu poznałam personel, miałam okazje zobaczyć jak wygląda sala porodowa, usłyszeć krok po kroku co się będzie działo i na co mniej więcej mogę się przygotować. To dzięki tym spotkaniom mam wrażenie, ze damy radę! Bardzo polecam Wam, aby wybrać się na takie zajęcia. A czy informacje które były nam przekazywane się sprawdzą? Hmmm kto wie? Juz niebawem się przekonam ….
Mam nadzieję, że wszystkie przyszłe mamy nie będą zastanawiały się nad posiadaniem dziecka tylko myśląc o porodzie. Bardzo często spotykam się z takimi informacjami, że chciałabym mieć dziecko, ale ten poród… Sama nie wiem jak będzie, historii nasłuchałam się już mnóstwo, natomiast staram się mieć otwarty umysł i mojej godziny zero doczekać z pozytywnym nastawieniem ;-)
Mam nadzieje, że moje rady się przydadzą. Napiszcie już doświadczone mamuśki czy pamiętacie jakie uczucie towarzyszyło Wam przed porodem? Jestem bardzo ciekawa jakie było Wasze podejście?
Comments