top of page
  • Black Facebook Icon
  • Black Instagram Icon
Szukaj

Top miesiąca - maj 2018

  • Zdjęcie autora: Iw
    Iw
  • 14 cze 2018
  • 4 minut(y) czytania

#favproducts#top#may#books#cosmetics#serial#escobar#wielkieklamstewka#bielenda#converse#eos


Raz w miesiącu przygotuję dla Ciebie zestawienie moich „Top of …”, czyli co warto przeczytać, zobaczyć, jakiemu produktowi warto poświęcić uwagę czy jakie perełki zakupowe udało mi się znaleźć.

Zapraszam na TOP OF MAY


Mam dla Ciebie trzy propozycje książkowe. Skrajnie różne, każda dotyczy innych tematów, ale uważam, że warte są uwagi.


1. "Polowanie na Escobara" , Mark Bowden - książka opisuje długoletnie próby schwytania jednego z najbardziej znanych baronów narkotykowych. Książka oparta jest na faktach i jest opowiadaniem pracowników różnych oddziałów specjalnych, które zmagały się z ujęciem tego przestępcy. Dodatkowo można poznać historię Pabla Escobara i strona po stronie zobaczyć w jaki sposób zbudował swoje imponujące imperium.


Na początku myślałam, że książka będzie bardziej skupiać się na życiu głównego bohatera, natomiast zwraca ona uwagę na to, w jaki sposób podejmowano próby schwytania Escobara. Dużo pojawia się nazw operacyjnych, zespołów poszukiwawczych, natomiast czyta się bardzo dobrze. Dla mnie ogromną zaletą tej książki jest jej autentyczność. Uwielbiam takie opowieści, które wydarzyły się naprawdę i są pewnym przebiegiem zdarzeń opowiedzianych jak w dobrym filmie dokumentalnym.


Świetnym dopełnieniem całej historii o Escobarze może być serial NARCOS produkcji Netflixa. Serial jest brutalny ale idealnie pokazuje jakie życie prowadził Pablo Escobar.


2. "Sekrety urody Koreanek”, Charlotte Cho - do tej książki zabierałam się już jakiś czas i dlatego to nie będzie odkrycie dla większości z Was. Mnie książka nie zaskoczyła i nie powaliła na kolana. Po jej ukazaniu się na rynku kosmetycznym doszło do takiego wysypu produktów koreańskich, a co za tym idzie masa publikacji na innych blogach na temat tego jak dbać, co stosować, że sama lektura była tylko potwierdzeniem wszystkich przeczytanych do tej pory informacji. Oczywiście nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie i bardzo chętnie spróbuje dostosować się do reguł z tej książki.


Autorka przeprowadza nas płynnie po swojej historii związanej z odkryciem koreańskich kosmetyków i jak zmieniła się jej pielęgnacja po przeprowadzce ze Stanów Zjednoczonych do Korei Południowej. Charlotte jest znana z założenia swojego sklepu internetowego z koreańskimi kosmetykami, które możecie zakupić również w jednej z drogerii.


Myślę, że to, jak duży sukces odniosły nawet na naszym rynku kosmetyki koreańskie i jakie mają właściwości czynią ten poradnik autentyczny i wart zapoznania się. Ja zrobiłam sobie kilka zakładek i spróbuje podjąć wyzwanie koreańskiej praktyki pielęgnacji cery. Trzymajcie kciuki!


3. „Wielkie kłamstewka”, Liane Moriarty - w przypadku tej powieści kolejność zdarzeń została zaburzona. Co mam na myśli? Otóż to, najpierw usłyszałam o świetnym serialu HBO, że to hit, który trzeba zobaczyć. I faktycznie serial „Wielkie kłamstewka” ogląda się rewelacyjnie.


Miniserial można połknąć w ciągu jednego dnia. Fantastyczna obsada, świetnie odegrane role, muzyka, miejsce gdzie nagrywano serial tworzy idealną całość. W dodatku serial porusza tematy bliskie myślę każdej kobiecie. Często zdarza się, że w naszym otoczeniu znajdują się osoby, które na pozór wydają się idealne, szczęśliwe, a tak naprawdę … ciiii nie chcę spoilerować, przechodząc do meritum, serial powstał na motywach powieści Liane Moriarty.


Książka napisana jest prostym językiem, czyta się doskonale. Bez problemu możemy oczami wyobraźni zobaczyć główne bohaterki i jakby stać obok nich i oglądać co przynosi im każdy kolejny dzień. Stajemy się częścią wydarzeń, które wstrząsnęły małym miasteczkiem. Oczywiście zalecam przeczytanie najpierw książki, a potem zobaczyć serial. Niektóre wątki zostały w serialu minimalnie zmienione, ale jest to podkreślane na początku każdego odcinka, że został on nakręcony na motywach powieści, także nie będzie to przekaz 1:1.


Coś z kosmetyczki Iw…


Kosmetyczni ulubieńcy maja - masło do ciała karite Bielenda, Vegan Friendly oraz pomadka EOS, Organic Stick


W tym roku wiosna właściwie nie miała zbyt dużego pola do popisu. Lato wysunęło się na prowadzenie i do tej pory nie odpuszcza. Także można już dyskretnie, bądź mniej (nie oceniam) wysunąć nóżkę, pokazać piękne ramionko. Ale za nim porwiemy się na nutkę ekshibicjonizmu czas zadbać o skórę. Przede wszystkim nie można zapominać o jej nawilżeniu. Ja znalazłam rewelacyjne masło z Bielenda, o nieziemskim zapachu kokosa! Fantastycznie się wchłania i już od pierwszego użycia Wasza skóra jest miękka i odżywiona. Polecam! Zapachnie Wam wakacjami…

Masło Bielenda, Vegan Friendly http://bielenda.pl/produkty/vegan-friendly-maslo-do-ciala-karite


W maju pojawił się jeszcze jeden ulubieniec z mojej kosmetyczki. Pomadka EOS, Organic Stick w sztyfcie o owocowym zapachu. Jestem maniaczką wszelkich sztyftów do ust, staram się mieć po jednym w każdej z moich torebek, kosmetyczek. A ten zasługuje wyjątkowo na pochwałę, raz za super skład, dwa za estetyczne opakowanie, trzy za dobry smak (mniam) no i oczywiście, a przede wszystkim za działanie. Miękkie usta, nawilżone… bo nigdy nie wiadomo kiedy będziesz się całować ;-)

Sztyft Eos https://www.rossmann.pl/Produkt/Eos-Organic-Stick-sztyft-do-ust-Pomegranate-Raspberry-4-g,427577,5909


Z szafy Iw


W związku z tym, że już za chwilę na świecie pojawi się moja córka, to aż tak nie szaleje z zakupami. Lubię oversizowe rzeczy, także mieszczę się do moich obecnych ubrań, a z ciążowej odzieży mam jedynie jeansy. Natomiast nikt mi nie zabroni kupować dodatków ;-) W maju zamówiłam buty, które też ze względu na ten wyjątkowy okres, są dla mnie zbawienne. Są to trampki marki Converse i tu ukłon w stronę mojej mały dziewczynki - w kolorze różowym. Super jest to w tym modelu, że mają delikatne dziureczki, buty są przewiewne i nadają się na letnie stylizacje. A uwierzcie mi, miksuje je do wszystkiego. Nawet ostatnio ubrałam je do długiej, wzorzystej sukienki. Czuje boho - kretywnośc i bark barier. To jest zdecydowanie „Top of May” z mojej szafy.

Buty Converse https://www.zalando.pl/converse-chuck-taylor-all-star-tenisowki-i-trampki-co411a0p7-j11.html


Postaram się przygotować na każdy miesiąc taką, małą porcje moich ulubieńców.

Podzielcie się ze mną, jakie kosmetyki lubicie najbardziej, co ostatnio przeczytałyście, albo jaki serial ogadacie?


Każda z Was jest dla mnie ogromną dawką inspiracji.


Buziak!



 
 
 

Comments


bottom of page